Tym razem bez powrotu, brąz dla Resovii

Utworzono: 17.05.2023

 

Nie udało się Jurajskim Rycerzom po raz kolejny odwrócić losów meczu o brąz ze stanu 0:2. W decydującym spotkaniu Asseco Resovia wygrała we własnej hali w trzech setach i to ona zakończyła sezon na podium mistrzostw Polski.

Ekipa gospodarzy wróciła do składu, w którym grała przez większość sezonu – na boisku od początku pojawili się Maciej Muzaj i Klemen Čebulj. Nasz zespół nie wykorzystał dwóch okazji, by odskoczyć już w pierwszych akcjach – Uroš Kovačević został zablokowany na kontrze przez Jakuba Kochanowskiego, a Dawid Konarski uderzył po prostej w aut. To szybko się zemściło, bo dobra gra rzeszowian w obronie przełożyła się na ich prowadzenie 9:5 i Michał Winiarski musiał poprosić o pierwszy czas. Nie pomógł on jednak zmienić obrazu gry, bo gdy już mieliśmy okazje do zmniejszenia strat, to z reguły ich nie wykorzystywaliśmy. Gospodarze mylili się z kolei często w polu serwisowym i w efekcie utrzymywał się status quo, czyli 3-4 punktowa przewaga Asseco Resovii. Dopiero wejście Bartka Kwolka na zagrywkę pozwoliło dojść rywali na 17:18, bo najpierw TJ DeFalco pomylił się przy wystawie piłki sytuacyjnej, a później kontratak po dobrym wybloku na Muzaju skończył Kovačević. Serb miał też piłkę w górze na remis, ale tym razem zablokował go Jan Kozamernik. Mimo prób już do końca nie udało się wyrównać i choć przy drugim setbolu Kwolek uderzył potężnie zza 9. metra, to Tomasz Piotrowski (który zmienił wcześniej Čebulja) utrzymał piłkę w grze, a wysoką piłkę skończył Muzaj.

Druga partia zaczęła się nieco pechowo, bo po obronie Paweła Zatorskiego piłka wracająca bardzo wysoką parabolą spadła tak, że minimalnie zahaczyła o linię boczną. W dwóch kolejnych akcjach zablokowani zostali Michał Szalacha oraz Uroš Kovačević i nagle zrobiło się 5:1 dla rzeszowian. Gospodarze fantastycznie spisywali się w obronie, przez co nasi siatkarze próbowali bardziej ryzykownych rozwiązań w ataku, a to kończyło się błędami. Po jednym z nich Konarskiego zastąpił Dawid Dulski, ale mieliśmy już pięć punktów straty. Nasz młody atakujący skończył trudną piłkę po asekuracji nogą Kwolka, ale chwilę później Kovačević przekroczył linię 9. metra, a następnie został trafiony serwisem przez Fabiana Drzyzgę i było już 12:6 dla miejscowych. Rozgrywający Resovii nie schodził z zagrywki i kolejne cztery akcje również padły łupem jego zespołu. Michał Winiarski próbował zmianami odmienić przebieg gry, na boisku pojawili się więc Krzysztof Rejno i Michał Kozłowski, ale i to nie pomogło. Po asie DeFalco było już 19:7. W końcówce już nic nie mogło się wydarzyć i rywale dowieźli przewagę do końca.

Po zmianie stron wróciliśmy do wyjściowego składu, ale przeciwnicy nadal nie zwalniali ręki na zagrywce i po asie Kochanowskiego do linii objęli prowadzenie 3:1. Doprowadziliśmy do remisu po dwóch udanych akcjach Miłosza Zniszczoła (atak po własnym przyjęciu skróta i blok na Piotrowskim), ale gdy Muzaj skończył kontrę, Resovia znów była o dwa punkty z przodu. Ponownie wyrównał jednak Zniszczoł, zamieniając kontratak na punkt, a po dwóch dobrych zagrywkach Kovačevicia piłki kończył Kwolek i zrobiło się 13:11 dla nas. Trzy ustawienia później role się zamieniły, tym razem to po kiwce Serba DeFalco, zdaniem sędziów, przebił piłkę poza antenką i było już 17:14. Od stanu 19:16 straciliśmy jednak cztery punkty z rzędu przy serwisach Muzaja (po jednym z nich piłka przewinęła się przez siatkę) i znowu to gospodarze prowadzili. DeFalco zablokował Konarskiego, Čebulj, który w międzyczasie wrócił na boisko, dorzucił asa i było już 23:20 dla Resovii. W kolejnej akcji DeFalco zmieścił się na kontrze między rękami blokujących, a to oznaczało, że rzeszowianie będą mieli cztery piłki na pierwszy medal od 2016 roku. Wykorzystali drugą, a ostatni punkt sezonu zdobył DeFalco, który został też wybrany MVP decydującego spotkania.

Asseco Resovia Rzeszów – Aluron CMC Warta Zawiercie 3:0 (25:23, 25:13, 25:21)

Stan rywalizacji (do trzech zwycięstw): 3-2

Skład: Tavares, Konarski, Kwolek, Kovačević, Zniszczoł, Szalacha, Danani (L) oraz Kalembka, Łaba, Dulski, Rejno, Kozłowski

Statystyki

Biuro Prasowe Aluron CMC Warta Zawiercie

SPONSORZY

Zobacz wszystkich

OFICJALNA STRONA
Aluron CMC Warta Zawiercie

Aluron CMC Warta Zawiercie 2017 Wszelkie Prawa Zastrzeżone Projekt & Realizacja Strony www Śląsk

Aluron CMC Warta Zawiercie